Powodem obejrzenia tego filmu był Jason Statham. Lubię tego aktora i filmy, w których grywa. Widziałem już sporo z nim filmów i praktycznie każdy był dobry lub bardzo dobry. Oglądając "Komórkę" niestety trochę się zawiodłem. Film nie jest najgorszym ale niczym nie wyróżniającym się kinem sensacyjnym. Niezbyt skomplikowana fabuła, choć pomysł niezły ale zbytnio naciągany. Po Kim Basinger nie spodziewałem się oszałamiającego kina i tak też było. Nie mówię, że film jest totalną porażką i miałem problem z wystawieniem oceny bo 7 to chyba za dużo, a 6 chyba za mało, więc 6,5 byłoby dobrym wyborem, lecz niestety nie można tak oceniać, więc daję 6 z własnym lekkim niedosytem tej oceny.
Zgadzam się! Dokładnie tak jest. Też lubię Stathama i ze względu na niego oglądałem ten film.
6/10
Doslownie jakbym sam pisal ta opinie! Wlasnie jestem po obejrzeniu filmu i mysle identycznie jak Wy panowie wyzej :)
Zgadzam się w 100% z wami, obejrzałem ze względu na Stathama gość jest dobrym aktorem a ponadto ma znakomity głos. Film oceniam na 6 bo da się go obejrzeć ale nic specjalnego.
Moim zdaniem ocena powyżej 3 jest zawyżona, a dałem tylko właśnie ze względu na Statham'a. Szkoda tylko że i dobrym aktorom trafiają się gnioty.
Podobnie jak autorzy powyższych wypowiedzi film obejrzałem ze względu na Statham'a. Dziwię się, że wytrwałem do końca film bardzo przewidywalny i mocno naciągany. Jeżeli ktoś lubi banalne, a momentami wręcz głupie kino akcji to polecam w przeciwnym wypadku szkoda czasu...
ja dałem 8, ale autor ma całkowicie racje. Kino przyjemne, nie skomplikowane, fajnie się ogląda -> ciągła akcja, trzyma w napięciu, fajny lecz banalny scenariusz i klimat. Nie trzeba zbytnio myśleć :) jako minus troche lekko naciąganych scen (mówie o tych z Kim - troche zbyt odważna) lecz nie przeszkadzają one w znacznym stopniu w filmie. Polecam na nudne wieczory i chęć odpoczynku wszystkim lubiącym akcję :)